Owad pluskwy może się dostać do naszego mieszkania na wiele sposobów!
Pluskwę domową zwaną również łóżkową wnosimy do swojego mieszkania, nie wiedząc o tym, że możemy zrobić to sami. Bardzo często wniesiemy ją na wierzchni ubrania np., kurtki czy płaszcza, na obuwiu i w bagażu podręcznym, nie zdając sobie do końca z tego sprawy.
W obecnych czasach i przy otwartych granicach, przemieszczanie się ludzi jest wszechobecne, co bardzo ułatwia populację owada.
Ludzie podróżują i zatrzymują się na nocleg w rożnych miejscach (hotelach, zajazdach, w pokojach do wynajęcia itp., nie zdając sobie sprawy z tego, że potencjalnie to miejsce może być skażone insektem pluskwy, wniesionej przez poprzednich gości.
Jeżeli administracja w/w miejsc w porę nie zorientuje się, że owad pluskwy znajduje się w pokojach gościnnych i nie wykona w porę zabiegu dezynsekcji, problem z dnia na dzień będzie narastał, aż pluskwy opanują całą nieruchomość.
Są miejsca, (o których nawet byście nie pomyśleli), skąd jeszcze można przenieść pluskwę do własnego mieszkania.
Przychodnia lekarska, apteka czy nawet szpital nie jest wolny od tych insektów, a to dlatego, że pluskwa lubi również pomieszczenia czyste i zadbane.
Dużym prawdopodobieństwem skażenia ubrania owadem pluskwy, jest transport miejski (autobus, tramwaj, metro) i transport kolejowy. Tymi środkami transportu przemieszcza się bardzo dużo ludzi, a to sprzyja (na wierzchni ubrania) przenoszenie insekta w różne miejsca.
Teraz w zasadzie, z każdego miejsca możemy przynieść owada pluskwy do swojego mieszkania. Nawet sąsiad przychodzący pożyczyć przysłowiową szklankę cukru, może do naszego mieszkania wnieść pluskwę.
Jak się przed nią ustrzec?
Niestety, nie jest to takie proste i bardzo trudno jest się przed nią chronić.
Jeżeli zamierzacie nocować w nowym miejscu, wskazane byłoby przepatrzenie pościeli w łóżku (czy nie ma śladów owada jego jaj i larw).
Podczas kupowania nowych lub używanych mebli, należy sprawdzić czy nie są skażone pluskwą.
Po powrocie z delegacji, podróży służbowej czy wycieczki, warto przejrzeć swoje ubranie, rzeczy i przedmioty, które mieliśmy w podróży.
Wyrzucając śmieci do pergoli śmietnikowych (uważajmy na znajdujące się tam, stare i wyniesione meble tapicerowane), gdyż i one mogą być skażone pluskwą.
Wracając z odwiedzin u rodziny, też należałoby przejrzeć swoje ubranie, czy nie ma na nim "nieproszonego gościa".
Zobaczcie do czego może doprowadzić, skażenie mieszkania owadem pluskwy. To zdjęcie jest tak bardzo wymowne, że powinno wzmóc u Was czujność i rozwagę.
Co jeszcze można zrobić, aby uchronić się przed plagą pluskiew?
Należy do minimum zmniejszyć ilość przedmiotów zagracających mieszkanie, a w szczególności w sypialniach. Przechowywać nieużywane przedmioty w szczelnie zamykanych pojemnikach lub torebkach plastikowych. Często należy prać, suszyć i prasować pościel. Przynajmniej raz w tygodniu warto sprawdzać łóżka i meble pod kątem ewentualnych oznak występowania pluskiew ich jaj i larw.
Po powrocie do domu, sprawdzać wierzchnie swojego ubrania, obuwie i bagaż podręczny.
Jeżeli posiadacie informację, że w miejscu do którego macie się udać, były wcześniej pluskwy, należy zachować szczególną ostrożność.
to ja mam raz w tygodniu do konca zycia sprawdzac czy gdzies nie ma pluskwy u mnie w domu bo wychodze z niego do ludzi itd? to nie jest aby przesada? ludzie przeciez tak nie robia, ze raz w tygodniu bez powodu szukaja robakow w swoim domu? xD